Przed wyjazdem do Bułgarii szukałam informacji co z tego kraju warto przywieźć i większość wpisów dotyczyła olejku różanego, z którego ten kraj słynie.
Stragany z kosmetykami różanymi jest mnóstwo. Możemy wybierać wśród różnego rodzaju mydełek, żeli pod prysznic, balsamów, wody różanej ( do dzisiaj żałuję, że jej nie kupiłam :) i innych równie ciekawych kosmetyków.
Ja wybierając się do Bułgarii jechałam z nastawieniem, że muszę kupić olejek różany, ale ostatecznie go nie kupiłam. Czemu? Sama nie wiem. Za to przywiozłam inne różane cuda.
Różany żel pod prysznic. Cena niestety się zdarła, więc nie mam pojęcia ile ksoztował.
Podczas wyjazdu mój ,, polski" żel pod prysznic się skończył, więc byłam zmuszona kupić jakiś Bułgarski. Początkowo byłam nim zachwycona, dobrze się pienił, miał intensywny zapach, który długo się utrzymywał. Po jakimś czasie miałam dość tego zapachu i po powrocie wylądował na półce. Teraz od czasu do czasu go używam, żeby sobie przypomnieć wakacje w Bułgarii.
Mydło antycellulitowe . Cena 3 lv, czyli ok 6 zł. Ma bardzo mocne drobinki, więc świetnie ściera martwy naskórek. Redukcji cellulitu nie zauważyłam. Zapach róży nie jest intensywny, więc używam go z przyjemnością.
I ostatni kosmetyk, który skradł moje serce. Krem do stóp. Cena 2 lv, ok 4 zł. Bardzo dobrze ściera martwy naskórek, moje stopy są miękkie i gładkie. Ma przyjemny zapach, który nie przypomina mi róż.
oj ja nie przepadam nad różanymi zapachami :P
OdpowiedzUsuńJakoś nie do końca mam zaufanie do bułgarskich kosmetyków, ale wyglądają całkiem...całkiem
OdpowiedzUsuńNie używałam tych kosmetyków bułgarskich. Jestem ich jednak ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ tym żelem to fajny pomysł na przypomnienie sobie wakacji ;) A po olejek po prostu musisz jeszcze raz pojechac do Bułgarii ;D Słyszałam że piękny kraj
OdpowiedzUsuńUwielbiam różany zapach :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania mojego bloga http://trendy-nails-hair.blogspot.com/ ;)
Fajne kosmetyki, lubi różane zapachy :)
OdpowiedzUsuń