Puder w kulkach, FM Group.

Byłam kiedyś konsultantką firmy FM Group i namawiałam ludzi na kupowanie ich perfum. Przy okazji czasami udało się wcisnąć jakiś kosmetyk. A jako, że nie chciałam wyglądać na osobę totalnie nie znającą kosmetyków, które sprzedaje od czasu do czasu kupowałam coś z ich oferty. Raz byłam zła na siebie, że wydałam tyle kasy na bezużyteczny kosmetyk ( choćby krem CCC za 50 zł, który wygląda na mojej twarzy fatalnie), a raz cieszyłam się, że mam coś fajnego.

Jednym z takich kosmetycznych odkryć jest puder w kulkach.
Kiedy do mnie przyszedł i go otworzyłam to byłam bardzo zła. Przeraziłam się, że tych kuleczek jest tak mało, a ja dałam za niego prawie 50 zł ( trochę mniej, bo konsultantki mają rabat, ale nie znam już tych cen ). na szczęście jest bardzo wydajny. W maju kończy się niestety jego ważność a zużycie jest znikome. Bardzo łatwo się go nakłada. Skóra wygląda na promienną i rozświetloną. Nie błyszczy się.
Zdaniem producenta:  Perełki srebrzystobiałe i różowe subtelnie rozświetlają skórę. Perełki zielone i fioletowe optycznie maskują przebarwienia i niedoskonałości cery. Perełki złocisto żółte nadają skórze ciepły słoneczny odcień. Zmieszane razem sprawiają ze cera wygląda zjawiskowo.Ja używam perełek razem. Jakoś nie wierzę, żeby te kulki maskowały przebarwienia i niedoskonałości.Dla mnie ten produkt jest czymś w rodzaju rozświetlacza, a nie pudru.
cena 49,90 zł
Waga 18 g
Do pudru dołączony był jeszcze puszek.