czwartek, 27 marca 2014

Sklepy internetowe cz.2 - Faberlic.


Od dawna czytałam pozytywne komentarze na temat kosmetyków Faberlic. Niestety firma działa na zasadzie MLM, tak jak Avon, Oriflame itp.
Moja silna pokusa posiadania tych kosmetyków sprawiła, że postanowiłam się zapisać i zamawiać kosmetyki na własny użytek, ponieważ nie znam żadnej konsultantki.
Otworzyłam stronę firmy, zarejestrowałam się, dostałam na e-maila informacje o kodzie i haśle do logowania. Zalogowałam się stronę konsultantki i zaczęły się schody. Na ekranie pojawiło się okienko z informacją, że muszę potwierdzić mój numer telefonu, wpisując kod aktywacyjny jaki otrzymałam smsem.Niestety na mój numer nie przychodził żaden kod. Wpisałam mój stary numer i dopiero na ten numer przyszedł kod aktywacyjny. Okienko zniknęło, więc mogłam składać zamówienie. I tu kolejne rozczarowanie - większość tekstu jest po rosyjsku ! Nie znam tego języka, nie znam ich alfabetu i nie rozumiem ani słowa. Ceny na szczęście były w polskiej walucie. Trochę na wyczucie, trochę przy pomocy internetowego słownika udało mi się zamówić to co chciałam. Przy podsumowaniu promocje specjalne oczywiście wszystkie w języku rosyjskim,nie miałam już ochoty tłumaczyć co tam jest i wrzuciłam do koszyka jedynie peeling do twarzy za 8,70.
 Tego samego dnia dostałam smsa z Faberlic, czy złożone zamówienie ma być zrealizowane, więc możemy się jeszcze rozmyślić.
Zamówienie składałam w poniedziałek, przesyłka dotarła do mnie wczoraj.
Na pierwszy rzut oka jestem zadowolona. 
Oprócz zamówionych kosmetyków musiałam zapłacić 3 zł za realizację zamówienia i 13 zł za przesyłkę.
Do zamówienia otrzymałam katalog gratis.

Przykładowe ceny katalogowe :
Pomadka do ust - 9,90 zł
Lakiery do paznokci - 7,90 zł
płyn do kąpieli 250 ml - 9,90 zł

Podsumowując trochę się rozczarowałam, ale jeżeli kosmetyki faktycznie okażą się tak dobre to zdecyduję się na kolejne zamówienie.

9 komentarzy:

  1. nigdy nie słyszałam o tej firmie. Fajnie wiedzieć, że coś takiego istnieje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy o tej firmie nie slyszalam :)
    http://zielonoma.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też pierwszy raz słyszę o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba bym się za bardzo zdenerwowała przy takim skomplikowanym zamówieniu.. Oby kosmetyki dobrze się sprawowały!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy bym się odwarzyła żeby zamówić takie kosmetyki :-) ale super !! Miłego testowania życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba nie na moje nerwy, za stara już jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam takiej firmy. Pierwszy raz się z nią spotykam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kompletnie nie znam tej firmy ale kosmetyki wyglądają interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. slyszalam juz co nieco o firmie,jednak nie mialam sosobnosci spotkac sie z ich kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeżeli będziesz mieć ochotę mnie poobserwować na pewno się odwdzięczę.